Aby zarabiać dużo pieniędzy musisz zacząć od mindsetu, czyli Twojego podejścia do życia i mentalności.
Najpierw zbuduj bogaty mental, dopiero później zbuduj bogaty portfel. Nie da się odwrotnie!
Najprostszą techniką poprawy swojej mentalności i mindsetu (sposób myślenia) jest zmiana otoczenia.
Wiele osób dziwi się, że mało zarabia. Jesteś jedną z tych osób? To dlaczego mieszkasz na zadupiu?
Biedny mental i fatalne otoczenie bierze się między innymi z mieszkania w malutkich miejscowościach i wsiach, gdzie życie przebiega wolno. Ludzie myślą innymi kategoriami. Nie mają takich ambicji i otoczenia, które pociągnie ich do góry. Uwierz mi wyprowadzka do dużego miasta jest najlepszym co może spotkać twój mindset.
Kilka razy w życiu się przeprowadzałem i każda przeprowadzka zmieniała mój poziom biznesowy i sposób myślenia.
Kiedy mieszkałem w Stalowej Woli na Podkarpaciu nie wyobrażałem sobie większych zarobków niż 10 k msc, bo całe moje otoczenie biedamentali zarabiało 2-3 k msc.
Nie byłem w stanie wyobrazić sobie, że można lepiej, więcej, wygodniej.
Później przeprowadziłem się do Lublina. Od razu odnotowałem progres w zarobkach, sposobie myślenia i tego jak skutecznym przedsiębiorcą się stałem. Jednak w dalszym ciągu to był Lublin. Bardzo biedne miasto, gdzie każdy chodzi smutny i przygnębiony. Mimo wszystko jest to spore miasto pozwalające na dosyć wygodne życie. Na pewnym etapie życia to mi wystarczało. Uznałem to miasto jako przystanek do dalszego rozwoju.
Prawdziwą potęgę lokalizacji zauważyłem po wyprowadzce do Warszawy. Tutaj żyje się fenomenalnie. Sami uśmiechnięci ludzie pełni energii. Masa młodych twarzy na ulicach. Ciągle coś się dzieje. Wiele pięknych parków, wspaniała nowoczesna architektura. Tysiące knajpek i restauracji. Miliony możliwości jakie się za tym miejscem kryją. Każdego tygodnia spotkam się z nowym ultra ciekawym przedsiębiorcą z którym do tej pory znałem się tylko online. W Warszawie mieszka cała śmietanka TOP specjalistów w kraju. To miasto stwarza ogromne możliwości i trzeba być durniem, żeby ich nie wykorzystać.
Moje zarobki w Warszawie eksplodowały i wiem, że kolejny etap na mojej drodze to już tylko zamieszkanie w ciepłych krajach, gdzie cały rok jest piękna pogoda. To znowu pozwoli mi wejść na wyższy LVL jednak Warszawę będę uznawał jako bazę wypadową do pomieszkiwania w Polsce w ciepłych miesiącach.
Małe miejscowości są dobre jeśli chcesz zostać uzależnionym od alkoholu. W małych miejscowościach nie ma jak zbudować siatki kontaktów z którymi wejdziesz w merytoryczną dyskusję. Nie umówisz się na mastermindy, bo nie ma z kim. Nie zrobisz ciekawego projektu, bo nie ma zasobów ludzkich. Małe miasta = słabe wynagrodzenie i brak perspektyw. Często też brak szans na awans. Wybij sobie z głowy małe miejscowości! Chyba, że chcesz być biedny … Są wyjątki od tej reguły, ale ty nim nie będziesz … Uciekaj, JUŻ, TERAZ !! NATYCHMIAST 🙂
Lepiej być przeciętnym lub średniakiem w dużym mieście niż osobą wybitną w małej miejscowości. Suma sumarum i tak na tym lepiej wyjdziesz nie tylko pod kątem ekonomicznym, ale również pod kątem jakości spędzania wolnego czasu, znajomości, ciekawych okazji. Powodzenia! Wspomnisz moje słowa 🙂
PS. Nie chcę też demonizować. Małe miejscowości są SUPER jeśli chcesz wyjechać na dłuższe wakacje, odsapnąć, odpocząć od ludzi, zrelaksować się. Tylko nie zasiedź się tam za długo, bo skutki uboczne Cię przygniotą !